Tworzenie stempli na paznokciach krok po kroku. Kroki są następujące: Z paznokci usuwa się starą powłokę i odsuwa naskórek. Płytkę paznokcia odtłuszcza się i nakłada na nią przezroczystą bazę. Paznokieć jest pokryty kolorem i oczekuje się, że całkowicie wyschnie.
Zdobienie Paznokci Pyłkiem Galaxy krok po kroku. HIT TEGO LATA!!! Flamingo Manicure – Flaming Malowany Na Paznokciach krok po kroku. NOWOŚĆ! Azulejo Nailart – Piękny Wzór Azulejo na Paznokciach krok po kroku.
na efekt należy poczekać, widoczny jest po upływie 2-3 tygodni (w zależności od tempa wzrostu paznokci). Manicure japoński - regeneracja paznokci Poszukiwania skutecznych sposobów dbania o paznokcie doprowadziły do następującego odkrycia: intensywne wcieranie w płytkę paznokcia odpowiednich substancji nie tylko odżywia i wzmacnia
Mało tego, jesteś w stanie wykonać go samodzielnie w domu. Oto podstawowe zasady, jak wykonać manicure biologiczny krok po kroku. Sprawdź, jak robią to profesjonaliści! Stylista paznokci na początku sprawdza dokładnie dłonie, ich stan, a także to, czy nie rozwija się żadna choroba, która byłaby przeciwwskazaniem do wykonania zabiegu.
Efekt kamiennych paznokci można uzyskać także malując wzory bezpośrednio na płytce paznokcia, a potem delikatnie je rozcierając. Jest to jednak najbardziej pracochłonna metoda, która wymaga dużej precyzji. Poniżej opisujemy, jak zrobić je krok po kroku w hybrydowej wersji. Odsuwamy skórki i piłujemy paznokcie.
Zakładanie hybrydy krok po kroku w domu jest proste. Tak samo banalne jest jej zdejmowanie. Najpierw spiłowujemy wierzchnią warstwę manicure. Następnie namaczamy waciki bezpyłowe płynem z acetonem i zawijamy każdy z paznokci takim okładem. Po kilku minutach lakier powinien sam „odejść” od płytki paznokcia.
yrcL9. Jak zrobić kwiatki na paznokciach? To naprawdę nie jest takie trudne ;) W tym wpisie podzielę się z Wami moim sposobem. Zapraszam na kwiatki krok po kroku! Baza jest, więc teraz zaczynamy już z kwiatkami na paznokciach krok po kroku. Będą proste, więc spokojnie dacie sobie radę :) Jeśli chcecie, to możecie ją sobie pobrać na potem, dodać do Pinterest albo kliknąć tutaj - wtedy zobaczycie post z nią na Instagramie i możecie go sobie zapisać. Czy tylko ja tak kocham funkcję zapisywania postów na Instagramie? Macie już teraz takie ogólne spojrzenie na to, jak malować takie kwiatki na paznokciach. Teraz wytłumaczę Wam wszystko dokładnie i wyjaśnię, czego użyłam do takiego efektu. 1) Biały zarys kwiatków Pierwszym krokiem w malowaniu kwiatów po wyschnięciu czerwonego lakieru jest zrobienie jednej warstwy płatków przy użyciu bieli. Ja sięgnęłam po białą farbkę akrylową. Tę farbkę mam z Empiku :) Efekt prezentuje się tak: Po prostu zrobiłam coś, co przypomina płatki. Jak widać - niektóre są mniejsze, inne większe, trochę krzywe - to nic. Na tym etapie może to tak wyglądać. Dlatego to zdobienie jest takie łatwe! Nie potrzebujesz cienkiego pędzelka do zdobień ani wprawionej ręki. Tak naprawdę te płatki to kilka maźnięć większym pędzelkiem - zupełnie nie mają dopracowanego kształtu ani nie są równo pokryte bielą. Użyłam takiego pędzelka: Jak widać jest już zniszczony i rozczapierzony, ale do tego zdobienia to zupełnie nie przeszkadza. Podobny pędzelek znajdziecie w większości typowych drogeryjnych zestawów pędzli do zdobień lub w Empiku czy jakimkolwiek sklepie plastycznym. To po prostu ma być zwykły, jakikolwiek pędzelek, który nie jest cienki. A co jeśli nie macie białej farbki akrylowej? Polecam Wam kupić, bo naprawdę malowanie farbami jest o wiele łatwiejsze niż lakierami - nie ciągną się przy malowaniu, schną szybko. Ale jeśli nie jesteście gotowe na taki zakup, to spróbujcie białym lakierem. Myślę, że też powinno wyjść okej. Być może nie będzie to wyglądało aż tak "strukturalnie", bo nie będzie tak widać pociągnięć pędzla jak na farbie, ale też będzie fajnie :) 2) Pierwsza warstwa półprzezroczystego lakieru Tutaj zatrzymamy się dłużej, bo to tutaj dzieje się kwiatkowa magia. Gdy farbka wyschła, na każdy paznokieć (cały!) nałożyłam po jednej warstwie lakieru Born Pretty Translucent w odcieniu Rustle. Najpierw kilka słów o tym lakierze, a później zamienniki :) Born Pretty Translucent jelly nail polish - Rustle Ten lakier od Born Pretty to bardzo specyficzny lakier i ma kilka fajnych zastosowań. Ma konsystencję żelkową (stąd w nazwie jelly) i jest bardzo mało kryjący. Generalnie chodzi w nim o to, że można nałożyć jedną lub więcej warstw i otrzymać różny stopień krycia, a tym samym różny odcień i efekt. Po pierwsze można ten lakier nakładać solo w dowolnej liczbie warstw. Zrobiłam dla Was porównanie: Kolejno widzicie kolor i krycie po 1, 2, 3 i 4 warstwach lakieru. Ja najbardziej lubię efekt po czwartej warstwie, ale to już kwestia indywidualna. Myślę też, że 3 warstwy na krótkich paznokciach wyglądałyby znacznie lepiej :) Jak widzicie odcień Rustle to fiolet, ale wpadający w czerwień. Nazwałabym go purpurowym. Dlatego idealnie pasuje do mojej bazowej czerwieni Orly i robi z niej głębokie bordo. Takiego półprzezroczystego lakieru możecie też używać w zdobieniach. Może zastąpić tinty, więc możecie np. kolorować tym stemple. Poza tym to idealny lakier do zdobień typu rajstopki. Wtedy pewnie dwie warstwy byłyby odpowiednie. No i wreszcie można ten lakier nakładać warstwami, stopniując krycie, a dzięki prześwitującej każdej warstwie, można robić wzorki między nimi. To robimy właśnie w tym zdobieniu z kwiatkami na paznokciach. Ale to nie jest jedyna opcja, bo coś podobnego robiłam we wpisie: Paznokcie w kropki. Tam użyłam po prostu słabo kryjącego lakieru. Dostałam ten lakier w ramach współpracy, ale jak zawsze, mówię Wam, co myślę naprawdę. Troszkę bałam się półprzezroczystego lakieru, bo wolę kryjące lakiery, ale ten sprawdził mi się genialnie i podoba mi się ten efekt na kwiatkach! Jestem z niego zadowolona. Ma wygodny pędzelek i odpowiednią konsystencję. Jedyny minus to zapach, który mi nie podpasował ;) Można go kupić u Born Pretty tutaj. Polecam, bo nie jest to drogi wynalazek, a można dodać w swoich zdobieniach taki ciekawszy efekt. Baza czy top z zestawu nie są konieczne :) Mój kolor to TR07 i z tego, co widać na zdjęciach, to jest najmniej kryjący odcień. No dobrze, ale co jeśli nie chcecie robić zakupów, a nie macie takiego czegoś? Jest oczywiście kilka zamienników :) Poszukajcie słabo kryjącego lakieru - pewnie jakiś macie ;) Sprawdźcie, czy macie coś o nazwie tint - jeśli jest mało kryjący, to sprawdzi się super Same zróbcie mało kryjący lakier Wystarczy do bezbarwnego lakieru lub topu dodać zwykłego lakieru i dobrze wymieszać - to działa, robiłam tak. Spójrzcie tylko na wpis: Gwiazdki na paznokciach. No dobrze, to wszystko już wiecie :) Podsumowując krok drugi instrukcji: każdy paznokieć jest teraz pokryty jedną półprzezroczystą warstwą fioletu, która przyciemniła delikatnie czerwony lakier. Za to biała farbka stała się fioletowa i prześwituje spod tej dodatkowej warstwy. To lecimy dalej z kwiatkami krok po kroku! 3) Druga warstwa białych płatków Następnie, gdy lakier wyschnie, malujemy drugą warstwę białych płatków. Wszystko robimy tak samo, ale staramy się malować nowe płatki tak "pomiędzy" starymi. Nie chcemy zakryć całej poprzedniej warstwy :) 4) Druga warstwa półprzeźroczystego lakieru Później na całe paznokcie znów trafia półprzezroczysty fiolet. 5) Trzecia warstwa białych płatków I trzecia tura płatków. Tym razem malujemy je bardziej w środku kwiatów, by nie zakryć za dużo z poprzednich warstw. 6) Trzecia warstwa półprzeźroczystego lakieru Nakładamy trzecią warstwę prześwitującego lakieru. Już prawie gotowe! :) Zobaczcie, jak ładnie to wygląda. Uzyskujemy trójwymiarowy efekt przez to, że dalsze partie płatków kwiatów są ciemniejsze :) 7) Top i białe kropeczki w środkach Na koniec zdobienia zawsze nakładamy top - u mnie to Orly Magnifique. Wybrałam błyszczący top coat, ale możecie spróbować także z matowym. U mnie ostatnim krokiem były jeszcze drobniutkie białe kropeczki w środkach kwiatków. Dodałam je już na top, ponieważ robiłam je żelem do zdobień - Indigo Mousse gel w kolorze Marry me. Jest to żel utwardzany w lampie, ale nakładanie go na zwykły lakier działa, a takie kropeczki spokojnie zmyły mi się razem z lakierem, nie musiałam ich piłować czy odmaczać w acetonie. Dzięki temu, że jest to żel nałożony na wierzch, już po topie, to uzyskujemy odrobinę wypukły i bardziej biały efekt. Ale równie dobrze możecie zrobić te białe kropeczki farbką akrylową lub tradycyjnym lakierem. Wtedy zróbcie je najpierw, a dopiero na nie powinien zostać nałożony top coat.
kwiatki na paznokciach krok po kroku